Leśniczy z Tatr ostrzega przed zagrożeniami podczas upałów w górach
„Przede wszystkim – nakrycie głowy, zapas wody, kremy z filtrem UV i wychodzimy jak najwcześniej rano, aby uniknąć ostrego słońca w godzinach południowych. Trasę planujemy tak, aby w południe już schodzić i schronić się w cieniu lasu. Należy też stale monitorować prognozę pogody, bo w górach warunki mogą się bardzo szybko zmienić” – powiedział PAP Grzegorz Bryniarski, leśniczy TPN z Obwodu Ochronnego Morskie Oko.
Podkreślił, że wyjście w partie szczytowe to wędrówka niemal cały czas w pełnym słońcu, dlatego nakrycie głowy i odpowiednia ilość wody to absolutna podstawa.
„Picie wody z górskich potoków nie jest bezpieczne – nie wiemy, czy powyżej nie znajduje się np. martwe zwierzę, które mogło skazić ciek. A w tatrzańskich jeziorach, jak Morskie Oko, obowiązuje bezwzględny zakaz kąpieli i wchodzenia do wody” – przypomniał Bryniarski.
Mimo że przy brzegach Morskiego Oka codziennie dyżurują wolontariusze i strażnicy parku, wciąż zdarzają się osoby łamiące zakaz wchodzenia do wody.
„Apelujemy do turystów, by reagowali, jeśli widzą takie zachowania. Każdy może zwrócić uwagę osobie naruszającej przepisy ochrony przyrody. Poza aspektem prawnym wchodzenie do lodowatej wody w upale może skończyć się tragicznie” – dodał leśniczy.
TPN przypomniał również, że w upale szczególnie narażone na przegrzanie są dzieci i osoby starsze. Ważne, aby zaplanować trasę odpowiednią do swoich możliwości. (PAP)
szb/ joz/
