Turysta zmarł na drodze do Morskiego Oka
W wyniku nagłego zatrzymania krążenia, w poniedziałek na drodze do Morskiego Oka zmarł turysta. Mimo szybkiej pomocy ratowników, którzy na miejsce dotarli śmigłowcem, mężczyzny nie udało się uratować – przekazał ratownik dyżurny TOPR Łukasz Zubek.
REKLAMA
Do nagłego zachorowania turysty doszło na popularnym trakcie do Morskiego Oka na wysokości leśniczówki Wanta, czyli około 5 km pieszej wędrówki od parkingu na Łysej Polanie i 3,5 km przed słynnym tatrzańskim jeziorem.
W poniedziałek nad Tatrami zaświeciło słońce a temperatura wyraźnie podskoczyła. Ratownicy górscy przypominają, aby w czasie upałów wyprawy planować na godziny poranne i zabrać do plecaka zapas wody. Wyruszając na górskie szlaki w czasie upałów, konieczne jest nakrycie głowy. Przegrzanie organizmu to częsta przyczyna zasłabnięć, a niekiedy nawet nagłego zachorowania.(PAP)
autor: Szymon Bafia
szb/ mark/
PRZECZYTAJ JESZCZE
